Jak posługiwać się intuicją w małych wyborach

paprykiW paru poprzednich artykułach opisałem intuicję (głos serca) oraz to, jak ona może nam pomóc w ważnych sprawach. Intuicja może też nam pomagać w codziennych, małych kwestiach, które łącznie moją ogromny wpływ na nas.

Dobrym przykładem jest intuicyjne robienie zakupów. Sytuacja i otoczenie? W sklepie najczęściej są one dalekie od ideału ­– stanu, w którym da się usłyszeć delikatny głos intuicji. Ja w sklepie często jestem oszołomiony liczbą rzeczy, które są tam do kupienia. Do tego dochodzą rozmawiający dookoła ludzie, jasne światło, często głośna muzyka. Ale jest i dobra tego strona, ta sytuacja zmusza mnie, abym się skupił, był świadomy, co robię, a następnie zaufał intuicji.
Jeśli wiem, co mam kupić, np. na dzisiejszy obiad, to warzyw czy owoców nie wybieram bezmyślnie, ale wyciszam się wewnętrznie i na nie patrzę. Wtedy widzę, że np. z całego kartonu jabłek jedno „patrzy” na mnie, potem kolejne i tak dalej. Organizm mój wtedy też czuje się „szczęśliwy”, co jest zawsze potwierdzeniem, że dobrze robię. Czasami odwracam wzrok na inne jabłka niepewny wyboru, po czym na nowo patrzę na wszystkie i prawie zawsze wracam do pierwszego wyboru. Trwa to bardzo szybko i wręcz o to chodzi, by podążyć za intuicją i nie pozwolić rozumowi przejąć biegu spraw.
Czasami nie wiem, co chcę kupić, wtedy wyciszywszy się, patrzę dookoła i czekam, aż organizm mi podpowie, czego potrzebuje. W pewnym momencie coś przyciąga mój wzrok, np. papryka. Potwierdzeniem, jak poprzednio, jest zawsze uczucie „zadowolenia” w organizmie.

Energia, intuicja działają indywidualnie, na wiele przeróżnych sposobów. Ktoś inny może słyszeć podpowiedź lub poczuć jeszcze coś innego. U mnie też intuicja często zmienia sposoby komunikacji i np. podpowiada przez zapachy. Możemy też się umówić z intuicją, jak ma do nas przemawiać. Im lepiej, dokładniej, wyraźniej się umówimy, tym lepiej też intuicja będzie działać. Jeśli się „byle jak” umówimy, to byle jak będziemy ją słyszeć. Świadome, uważne działanie to klucz nie tylko do komunikacji z intuicją. Proszę się przy tym nie starać, lecz się rozluźnić. Organizm zawsze też Ci coś podpowie – poczuj go, czy jest szczęśliwy rozluźniony, czy napięty.

Powodzenia!